wtorek, 9 kwietnia 2013

W pracowni u Agaty...


To taki zakątek gdzie powstają anioły. I nie tylko. Też stoją, leżą i grzeją się w piecu. A może i unoszą między obecnymi, w atmosferze gęstej od życzliwości i koleżeństwa. Może też inspirują... Chyba, że pomysł na skrzydlatą, rudowłosą piękność, rodem z kanonu Prerafaelitów, był efektem wcześniejszych projekcji i zachwytów. Kto wie ... :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz