poniedziałek, 29 kwietnia 2013
niedziela, 28 kwietnia 2013
Złote cienie
I proszę, jak ciekawe efekty optyczne można zaobserwować robiąc kawę... Zasługa to siostry, która przy oknie rozświetlonej kuchni rzucała cień na blat i kubek. Mi złote wzorki bardzo przypadły do gustu!
sobota, 27 kwietnia 2013
Maminy tort
wtorek, 23 kwietnia 2013
czwartek, 18 kwietnia 2013
O mężczyźnie i kobiecie
Rdz, 2.18-24"(...) Potem Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc». (...) Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział: «Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta» Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem."
wtorek, 16 kwietnia 2013
Historia pewnego dzbanka
Został odlany od formy, bez komplikacji. Jest kształtny, młody, niedoświadczony. Narodził się w pracowni i nigdy jej nie opuścił. Tam dojrzewał, zyskując barwy - lawendowy ze złocistym brązem. Choć jego historia nie jest kompletna, zdążył już przywyknąć do miejsc, które na zawsze pozostaną jego domem. Górne i dolne półki, stół. Czasem kąt. Jak każdy, miał swoje wady. Białe ryski na brzuścu. Trzeba przyznać, że przyzwoicie czuł się ze swoim wyglądem, akceptując swoje niedoskonałości. Jednakże nadszedł czas na zmiany.
W końcu tylko to jest w życiu pewne. Zatuszowano mu drobne plamki zupełnie świeżym szkliwem i, co pewne, zyskał nowe oblicze. Drobne, malowane kwiaty, które mogą dodać mu niebywałego uroku, ale też mogą się wypalić i rozpłynąć w toku metamorfozy... Co z niej wyniknie? Czy wyjdzie mu na dobre? Czy bez kompleksów będzie mógł opuścić ojczyste strony? Najwyższa pora wyruszyć w wielki świat.




niedziela, 14 kwietnia 2013
czwartek, 11 kwietnia 2013
Powiew wiosny
wtorek, 9 kwietnia 2013
W pracowni u Agaty...
To taki zakątek gdzie powstają anioły. I nie tylko. Też stoją, leżą i grzeją się w piecu. A może i unoszą między obecnymi, w atmosferze gęstej od życzliwości i koleżeństwa. Może też inspirują... Chyba, że pomysł na skrzydlatą, rudowłosą piękność, rodem z kanonu Prerafaelitów, był efektem wcześniejszych projekcji i zachwytów. Kto wie ... :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)